środa, 13 kwietnia 2016

♀ Simeon Saklawi




Informacje podstawowe:
x. imię:
 Simeon Saklawi
x. imię rodowodowe: -
x. znaczenie imienia: -
x. stajenne skróty:
 Sim, Klawe
x. ilość gwiazdek:
 0
x. data urodzenia:
 16 sierpnia 2007r.
x. w wirtualu od:
 31 sierpnia 2010r.
x. płeć:
 klacz
x. rasa:
 czysta krew arabska
x. maść:
 brudnokasztanowata
x. odmiany:
 gwiazdka
x. predyspozycje:
 pokazyx. Historia: Pewnej ciepłej, choć deszczowej nocy, w połowie drugiego miesiąca wakacji, w Saklawi Arabians na świat przyszła mała, nieporadna klaczka, której matką jest przepiękna i zdolna Pianissima. Niezdarna i pechowa, od małego wpadała w same tarapaty. Była bardzo ciekawska, przez co prawie się raz utopiła. Niesamowicie szybko natomiast się uczyła. W mig pojęła podstawowe komendy. Nie cierpiała też od 2 roku życia na brak towarzystwa, ponieważ była naprawdę bardzo charyzmatyczna – kochało się w niej pół hodowli panów, hehe ;P I to mam na myśli ludzi. Niezwykłe i rzadkie umaszczenie uczyniło z niej zwyciężczynię w drodze ku sercom ogierów;)
   Gdy przyszedł czas, aby Simeon pożegnała się ze znajomą hodowlą, a poczęła dalej się rozwijać w nowym dla siebie domu, Milva urządziła sprzedaż, na którą wybrałam się i ja. Nie powiem, spory kawałek przebyłam, ale warto było. Kiedy przeglądałam konie, które wystawiła, mój wzrok odrazu przykuła smukła, słomianogrzywa klacz, patrząca ciekawie na przechodzących hodowców pięknym, ciepłym spojrzeniem. Nie tak odrazu zdobyła moje serce – stało się to, kiedy popatrzyła na mnie i parsknęła. Był to odgłos pełen ciekawości i hardości. Dowiedziawszy się od Milvy, że klaczka była, jako źrebak, niezdarna, pechowa i poprostu rozwalająca xD, nie umiałam sobie w tej roli wyobrazić dorosłej, atrakcyjnej i napewno inteligentnej klaczy ze sporymi umiejętnościami. Odrazu wypisałam czek, i jeszcze tego samwgo dnia Simeon Saklawi dołączyła do grona wychowanków Saphiry.
x. Opis:
  Charakter: 
Simeon na pewno nie należy do klaczy tyranów, które cały czas nic tylko unoszą się dumą, co w sumie w rasie nie jest jakimś dziwnym zjawiskiem, jednak mimo to jest to na swój sposób strasznie urocze :) Nie unosi się dumą, ale jednak w jej zachowaniu jest coś, co sprawia że czuje się przed nią respekt, kiedy staje prosto z lekko przekszywioną głową i patrzy nigdzie :) Doskonale dogaduje się z resztą koni, chociaż chyba woli towarzystwo męskiej części Carpenter, hehe. Uwielbia końskie pogaduchy, a gdy się dosiada jej na oklep ma bardzo dużo do ‚powiedzenia’, ehhe, chociaż kostka cukru potrafi ją skutecznie uciszyć. No i oczywiście szaleje za mięstówkami, które zawsze mam przy sobie na ringach pokazowych, bo nic tak nie motywuje tego konika jak kilka dobrych, orzeźwiających cukiereczków, hehe ;D Wspaniały konik :)
  Mycie: Klacz doskonale zdaje sobie sprawę, że pielęgnacja jest podstawą, jeżeli chce się błyszczeć bardziej niż prezenterka i oczywiście reszta koni, toteż nie sprzeciwia się zabiegom pielęgnacyjnym , którym zostaje przktycznie codziennie poddana. Co więcej, odnoszę wrażenie, że jest to coś, co sprawia Simeon zdecydowaną przyjemność i zdaje się, jakby mówiła ” jeszcze, hej! teraz moja kolej na zabaiegii!”, hehe. Jest naprawdę urocza i zawsze stoi bardzo grzecznie gdy ludzie krzątają się w ogół zgrabnych nóg czy ciekawskiego łebka ;)
  Padok: ‚Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego’ mogłoby być dewizą Simeon, hehe. Klacz zawsze trzyma się blisko stada, jak to konik, ale mimo pewności siebie, jakoś jakby na uboczu. Nie bardzo lubi przeszkadzać klaczy czołowej w jej rządzeniu, hehe, jednak bardzo często galopuje sobie też u boku przyjaciółki, Chici de la Calle ;) Nie lubi zbytnio zimnej i brudnej w jej mniemaniu wody ze strumyków, i jest jedną z nielicznych klaczy które lubią pochodzić przy płocie zaraz przy drodze do ośrodka. Nie widziałam też, żeby się tarzała więcej niż raz w całym pobycie pod moją opieką, hehe ;) Taki raczej typ elegancika. ;]
  Geneza imienia: Imię klaczy nie ma żadnego konkretnego tłumaczenia, jedynie drugi człon świadczy o pochodzeniu z prestiżowej, choć obecnie zawieszonej hodowli Koni Czystej Krwi Arabskiej ‚Saklawi’. Ten wspaniały znak hodowli również czyni z niej atrakcyjną klacz i nadaje jej wartość. Simeon w transkrypcji fonetycznej jest wymawiane jako ” sy/imien”, ale nie ‚sajmon’, toteż nie można tego w żaden sposób przetłumaczyć, jest to słowo bez znaczenia i idealnie komponuje się z urodą klaczy.
  Genetyka: Maść brudnokasztanowata jest jedną z rzadszych, i nie jest łatwo ją uzyskać, dodając fakt że u Simeon jest to gen recesywny, czyli ustępujący. Aby uzyskać taką maść, należy skrzyżować klacz z ogierem białym. Nawet nie siwym, białym. Jeżeli byłby albinotyczny, szansa wynosi 100%, jeżeli jednak jest biały, szansa drastycznie spada do ledw 20%. W połączeniu z innymi maściami, jaśniejszymi od Simeon, konik powstaje maści pośredniej między ojcem i matką. Jeżeli ciemniejszą od simeon, czyli w zasadzie karą czy skarogniadą, to konik w 100% dziedziczy maść ojca. Z predyspozycjami jest losowo, dziedziczy na ogół po 50% predyspozycji ojca, i predyspozycję matki. Charakter jest mieszany, jak zawsze ;)
  Hodowla: Nie wiemy dokładnie dlaczego, ale w przypadku Simeon zdarzyło się jedno puste krycie, i to nie z winy ogiera. Ponadto raz Simeon poroniła, ale pozostałe ciąże przebiegały bez zarzutu, a wszystkie badania nie wskazują na to, aby była chora czy to genetycznie, czy coś w jej organiźmie kazało poronić. Dlatego przy kryciu Simeon wybieramy najzdrowszych i najlepszych reproduktorów wirtuala, więc źrebaki są naprawdę z wysokim potencjałem genetycznym i umiejętnościami. Simeon jest również bardzo dobrą matką, troskliwie się opiekuje malcami, a same porody przebiegają bez komplikacji.
  Sporty: Jedynym powołaniem klaczy są pookazy, i słusznie ;) Klacz jest niezwykłej maści, nie wiem czy w całym witrualu znajdziecie drugiego brudnokasztanowatego araba. Po prostu Milva jest niesamowita ucząc Simeon do pokazów, zgodnie z jej predyspozycjami. Klacz idealnie prezentuje się, a ma czym. Jest idealnie wzorcowa. Mała, sucha głowa i dużymi ciemnymi oczami i małymi, ciekawskimi uszkami. Doskonale zharmonizowana kłoda,  i suche, długie nogi są jej zdecydowanymi atutami na ringu wystawowym, więc klacz jak taran miażdży przeciwników na zawodach ;)

Pochodzenie: 
x. imię matki:
 Pianissima
x. właściciel:
 Zafira (wcześniej Milva)
x. imię ojca:
 Prince od Persia
x. właściciel:
 Agness (wcześniej Milva)
x. hodowca:
 Milva
x. stajnia:
 Saklawi Arabians
x. poprzedni właściciele: -


Dokumenty: 
x. karta krycia:
 >>
x. bonitacja:
 >>
x. paszport:
 >>
x. licencja hodowlana:
 >>

kl. Simeon Saklawi
kl. Piannissima
kl. Pianosa
og. Gazal al Shaqab

og. Prince of Persia
kl. My Midnite Dancer
og. Pilot
Informacje dodatkowe: 
x. zdrowie: Bardzo dobry
x. kondycja: bardzo dobry
x. kontuzjowany: nie
x. zaszczepiony: tak (tężec, końska grypa, wścieklizna)
x. odrobaczony: tak
x. strzyżony: nie
x. tarnikowane zęby: tak
x. podkuty: nie
x. chip: SA0003
x. kastrowany/sterylizowana: Nie

Dla hodowców:
x. cena wyźrebienia:
 2.000H
x. cena embrionu/porcji nasienia:
 500H
x. cena stanówki: -
x. cena dzierżawy:
 100H/doba

Potomstwo:
klacze:
-
 Hesja | oo | siwa, od Scream of Cocaine; wł. Yellow >>
ogiery:

Treningi: 
x.
 Pokazowy z Avi - 28 marca 2011r. >>

Osiągnięcia: 

Wystawowe[4]:
  -
1 miejsce w championacie klaczy arabskich na SKS Cheshire >>
  -1 miejsce w pokazie klaczy na otwarciu Exogenesis Stable >>
  
-3 miejsce w pokazie arabów na H.Tiere >>
  -3 miejsce w pokazie klaczy na New Hampshire>>
Tytuły[1]:
  -1 miejsce naj maść sportowa na New Hampshire>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz