INFORMACJE PODSTAWOWE:
x. Imię: Entuzjazm
x. Imię rodowodowe: -
x. Znaczenie imienia: Pozytywne podejście do
sprawy
x. Stajenne skróty: Enti
x. Ilość gwiazdek: 1
x. Data urodzenia: 14 VIII 2005r.
x. W wirtualu od: 22 V 2011r.
x. Wiek: 11
lat
x. Płeć: Ogier
x. Rasa: Koń
huculski
x. Maść: Kara
x. Odmiany: -
x. Predyspozycje: Powożenie jednokonne
x. Historia: Historia niewielkiego
ogierka zaczyna się w momencie, gdy po raz nie wiem który, przywiozłam swojego
srokatka do Esmeraldy, w sprawie wyźrebienia. Oczywiście dziewczyna przyjęła
mnie z otwartymi ramionami, zawsze skora do pomocy i rozszerzania
zainteresowania koniem huculskim. Mój wybór padł na Elhelminę w zasadzie w
momencie, gdy tylko narodził się pomysł nowego konika do hodowli. Krycie na
szczęście nie było puste, i niedługo potem zadzwoniła do mnie Esmeralda z
wiadomością, że trzeba trochę poczekać, ale źrebolek będzie ^^ No i tak dokładnie
w urodziny Triady, konik przyszedł na świat. Miałyśmy radochę, że Avi dostała
konia na urodziny Triady xD Gdy trochę podrósł, przybył do Saphiry.
x. Opis:
Charakter: Entuzjazm to nie jest koń, którego da się tak łatwo przekonać do swoich racji. Tym bardziej, że jako ogier ma mocne siły argumentów xD A dokładniej argumenty siły. Jest napewno i zdecydowanie najbardziej upartym koniem na Saphirze, jednak dodaje mu to tylko uroku. Nie sposób się na niego dłużej gniewać, gdy patrzy się w te pełne miłości i oddania oczka. Koń doskonale wykorzystuje swój urok, ale nie jako tyran, żeby opleść sobie w okół palca i potem strzelić milion baranów, nie. Entuś na tylko sobie znane sposoby wkrada się do serduczka (zwłaszcza Avi) za każdym razem w inny sposób. I zostawia tam takie ciepłe uczucie. Ma w sobie tyle ciepła, że mogłby ogrzewać stajnie w zimie :) Naprawdę, nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego przyjaciela. Kocham (Avi) hucułki, za ich krótkie nóżki, gęste grzywy, przyjazny sposób bycia i pozytywne podejście do życia.
Wytrwałość Entuzjazma jest naprawdę, nawet jak na hucuła, oszałamiająca. Potrafi bez problemu sam przeciągać dopiero co ściętego buka, żeby zabrać się za trening powożenia. Ma w sobie naprawdę ogromną wolę walki, co pokazał chociażby zaraz po narodzeniu, kiedy to chodząc po padoku potknął się i wpadł do rzeki. Mały, zziębnięty, ciągle żywy. I nie poddał się. Nie widać w nim (do tej pory przynajmniej) jakiegoś szczególnego urazu do wody, a jego odwaga jest naprawdę godna podziwu. Ogierek nie ma problemu z żadnymi nowymi sytuacjami, idzie w ciemno, zawsze na czele. Dziwiło nas zawsze, że nie rzuca się do innych ogierów, a przecież kurcza paka tyle ich u nas. W ogóle, do 3 roku życia nie reagował komplenie na zapachy „grzejących się” klaczy, nie rzucał się na inne ogiery, był spokojny gdy ktoś na niego wsiadał. Ale oczywiście byłoby zbyt pięknie i gdy skończył 3,5 roku wszystko wróciło do normy. Znaczy nie wróciło, ale ustabilizowało się, i mamy ogierka jak się patrzy.
Jest też, co trzeba mu przyznać, obżartuszkiem i to nie małym. Lubi powcinać zdrowo trawy. Potem oczywiście sruu do boksu i tłuczenie się o porcję owsa. Gdy już to dostanie, tradycyjnie oczka puszka okruszka do każdej przechodzącej osoby z jabłkiem, cukrem, marchewką w ręce
Mycie: Nawet ze względu na rasę, którą reprezentuje, Entuzjazm okazuje się naprawdę dobrym konikiem. Nie ma dla niego znaczenia, czy woda jest ciepła czy zimna, ważne, że może się chwilę popluskać w wodzie, którą dość lubi. Jest to nieco niezwykłe zważając na jego traumatyczne przejścia w ‚dzieciństwie’. Mimo to nie zdarzyło się jeszcze, any coś kombinował podczas jako takiej kąpieli. Jedynie może ma dla niego trochę znaczenie kto go kąpie (przy codziennym czesaniu nie ma w ogóle problemu). Na ogół mogę to być ja, Triada lub Ben (rzadziej akceptuje Louisa). Mimo to nie kopnie gdy podejdzie ktoś obcy, bo ma swoje normy zachować. Przy czesaniu, czyszczeniu kopyt nie ma problemu, trzeba tylko uważać, bo czasem zachce mu się prosić (czyt. rąbać przednim kopytem) w roszkę nieodpowiednim momencie i można sobie fajny tatuaż w kształcie Entuzjazmowej kopytki na tyłku zrobić
Padok: Entuś jest łogierem z natury spokojnym, ale oczywiście hormony robią swoje. Generalnie jest grzeczny, ale jak mu coś czasem odwali to klękajcie narody. Nie umie się wtedy w ogóle opanować, a najlepsze jest to, co on robi w takich sytuacjach. Otóż mili państwo on sobie zacnie chodzi w kółko. Nie bryka, nie fika, nie biega, nie skacze. On sobie najnormalniej w świecie CHODZI W KÓŁKO. Jak jakiś psychol, bez jaj xD Nieraz isę idzie uśmiać, ale oczywiście jest to rzadki widok. Lubi sobie poskubać trawki troszkę, potem pobiegać, na koniec potarza się w błocie i jest już przepis na szczęśliwego ogierka Na padoku stoi z
naszym wałachem, Szeptem Pustyni i dogadują się, jako że Enti ma charakter
dość dominujący (normalka).
Wchodząc na padok trzeba być psychicznie i emocjonalnie gotowym. Oczywiście pierwszym warunkiem jest paczka miętusów lub jakiś owoc, który Enti lubi. Bo i czaej to sobie można stać jak za przeproszeniem widły w gnoju i czekać aż podejdzie xD Znaczy to się tyczy obcych, bo do swoich przychodzi, a w zasadzie to stoi i czeka, rżąc radośnie gdy tylko rozpozna znajomy zapach.
Geneza imienia: Entuzjazm to pozytywna emocja. I właśnie taki jest Entuś – cały pozytywny, żywy, wiecznie szczęśliwy i trochę jak taki naiwny, mały źrebak. Co oczywiście ma swój urok ^^ Wszystkiego, czego chwyta się Enti (zwłaszcza jeżeli chodzi o to nieszczęsne powożeni, o którym Avi nie ma pojęcia), staje się odrazu czymś ciekawym i wartym zauważenia. Imię Entuś wzięło się niby w przypadku, niby było wybrane. Esmeralda potrzebowała szybko imię do papierów. Musiało być na lierę matki. Zastanawiałam się czy nie nazwać go Email, bo to pierwsze co mi przyszło do głowy, ale pomyślałam, że „teraz startuje Avi na Emailu” i odrazu mi przeszło. Eukaliptus – no za cholere, nawet wypowiedzieć mi to ciężko xD Wtedy usłyszałam w słuchawce : Wiem, Avi, chciałaś klaczkę, ale okaż trochę entuzjazmu.” No i wtedy już wiedziałam, jak będzie miał na imię mały, czarny hucułek, którego imię dostałam na pocztę.
Genetyka: W przypadku maści karych nie ma w zasadzie co tłumaczyć. Jedynym wyjątkiem są kasztanowosrokate. Więc wygląda to następująco : bułane, myszate klacze dadzą w 50% potomka karego, w 50% zostanie odziedziczona maść matki. Gniade i kasztanowate matki dadzą w 25% potomka karego, w pozostałych 75% będzie to konik maści matki. Jeżeli matka będzie również kara to wiadomo, nie ma szansy żeby potomek był inny. Z końmi srokatymi ma się to tak, że tylko w przypadku kaszanowatosrokatego konik będzie karo-gniado-srokaty, w pozostałych przypadkach będzie to zwykły, choć śliczny srokatek. Charakter potomek dziedziczy połowicznie od ojca i od matki, z tym że zawsze jest to konik niezwykle odważny i pewny siebie, po naszym Entim.
Jeżeli chodzi o predyspozycje, to tutaj zawsze będzie to zagadką. Na pewno będzie chodził jakiś sport (chyba, że maka będzie tylko pokazy), ale jaki to już wielka niewiadoma. Jednak spokojnie, hucułki to konie naprawdę wszechstronne, więc będzie w czym wybierać. Szansa jednak, że to będzie powożenie wynosi 50%, czyli 1 na 2 koniki będzie ciągnął bryczkę .
Hodowla: Entuzjazm nie miał jeszcze okazji wykazać się jako rodzic, jednak przeszedł wszystkie niezbędne badania, które przeprowadzałam osobiście. I nie stwierdzono u niego ani wad genetycznych, ani też chorób, które mógłby przenosić. Ma już odpowiedni wiek, a gdy tylko zdobędzie trochę osiągnięć, z pewnością zwróci na siebie uwagę. Hucułki to mało popularna rasa w wirtualu, ale mam wrażenie, że ten konik swoje osiągnie.
Najlepiej dobierać mu żywe klacze, takie które lubią sobie porozrabiać, bo chyba nikt by nie chciał otrzymać zbytnio flegmatycznego konika, co?
Sporty: Entuzjazm chodzi w sumie chyba najbardziej zapomnianą predyspozycję, przez obecny wirtual. Powożenie jednokonne, które tak rzadko można spotkać na hipodromach, a jak już coś to mało jest takich hucułków, które je chodzą.
Enti ma predyspozycje fizyczne do uprawiania tego sportu, jest bowiem strasznie zawzięty, jak już sobie coś postanowi, to tak ma być i kropka. Musimy go czasem pilnować, bo w naprawdę niewielkim stopniu daje po sobie poznać, że jest zmeczony i chciałby trochę odpoczynku. Jest bardzo silny, mięśnie wyrabiała Esme, wyrabiamy my teraz podczas codziennych treningów. Entuś jest bardzo odporny na stres, nie boi się nowych wyzwań. Nie straszne mu obce miejsca i bardzo fajnie się odnajduje. Jest zręczny i ma dość duże pojęcie o zadaniu, które się powierza w jego skromne, acz tak śliczne kopytka ;**
Charakter: Entuzjazm to nie jest koń, którego da się tak łatwo przekonać do swoich racji. Tym bardziej, że jako ogier ma mocne siły argumentów xD A dokładniej argumenty siły. Jest napewno i zdecydowanie najbardziej upartym koniem na Saphirze, jednak dodaje mu to tylko uroku. Nie sposób się na niego dłużej gniewać, gdy patrzy się w te pełne miłości i oddania oczka. Koń doskonale wykorzystuje swój urok, ale nie jako tyran, żeby opleść sobie w okół palca i potem strzelić milion baranów, nie. Entuś na tylko sobie znane sposoby wkrada się do serduczka (zwłaszcza Avi) za każdym razem w inny sposób. I zostawia tam takie ciepłe uczucie. Ma w sobie tyle ciepła, że mogłby ogrzewać stajnie w zimie :) Naprawdę, nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego przyjaciela. Kocham (Avi) hucułki, za ich krótkie nóżki, gęste grzywy, przyjazny sposób bycia i pozytywne podejście do życia.
Wytrwałość Entuzjazma jest naprawdę, nawet jak na hucuła, oszałamiająca. Potrafi bez problemu sam przeciągać dopiero co ściętego buka, żeby zabrać się za trening powożenia. Ma w sobie naprawdę ogromną wolę walki, co pokazał chociażby zaraz po narodzeniu, kiedy to chodząc po padoku potknął się i wpadł do rzeki. Mały, zziębnięty, ciągle żywy. I nie poddał się. Nie widać w nim (do tej pory przynajmniej) jakiegoś szczególnego urazu do wody, a jego odwaga jest naprawdę godna podziwu. Ogierek nie ma problemu z żadnymi nowymi sytuacjami, idzie w ciemno, zawsze na czele. Dziwiło nas zawsze, że nie rzuca się do innych ogierów, a przecież kurcza paka tyle ich u nas. W ogóle, do 3 roku życia nie reagował komplenie na zapachy „grzejących się” klaczy, nie rzucał się na inne ogiery, był spokojny gdy ktoś na niego wsiadał. Ale oczywiście byłoby zbyt pięknie i gdy skończył 3,5 roku wszystko wróciło do normy. Znaczy nie wróciło, ale ustabilizowało się, i mamy ogierka jak się patrzy.
Jest też, co trzeba mu przyznać, obżartuszkiem i to nie małym. Lubi powcinać zdrowo trawy. Potem oczywiście sruu do boksu i tłuczenie się o porcję owsa. Gdy już to dostanie, tradycyjnie oczka puszka okruszka do każdej przechodzącej osoby z jabłkiem, cukrem, marchewką w ręce
Mycie: Nawet ze względu na rasę, którą reprezentuje, Entuzjazm okazuje się naprawdę dobrym konikiem. Nie ma dla niego znaczenia, czy woda jest ciepła czy zimna, ważne, że może się chwilę popluskać w wodzie, którą dość lubi. Jest to nieco niezwykłe zważając na jego traumatyczne przejścia w ‚dzieciństwie’. Mimo to nie zdarzyło się jeszcze, any coś kombinował podczas jako takiej kąpieli. Jedynie może ma dla niego trochę znaczenie kto go kąpie (przy codziennym czesaniu nie ma w ogóle problemu). Na ogół mogę to być ja, Triada lub Ben (rzadziej akceptuje Louisa). Mimo to nie kopnie gdy podejdzie ktoś obcy, bo ma swoje normy zachować. Przy czesaniu, czyszczeniu kopyt nie ma problemu, trzeba tylko uważać, bo czasem zachce mu się prosić (czyt. rąbać przednim kopytem) w roszkę nieodpowiednim momencie i można sobie fajny tatuaż w kształcie Entuzjazmowej kopytki na tyłku zrobić
Padok: Entuś jest łogierem z natury spokojnym, ale oczywiście hormony robią swoje. Generalnie jest grzeczny, ale jak mu coś czasem odwali to klękajcie narody. Nie umie się wtedy w ogóle opanować, a najlepsze jest to, co on robi w takich sytuacjach. Otóż mili państwo on sobie zacnie chodzi w kółko. Nie bryka, nie fika, nie biega, nie skacze. On sobie najnormalniej w świecie CHODZI W KÓŁKO. Jak jakiś psychol, bez jaj xD Nieraz isę idzie uśmiać, ale oczywiście jest to rzadki widok. Lubi sobie poskubać trawki troszkę, potem pobiegać, na koniec potarza się w błocie i jest już przepis na szczęśliwego ogierka
Na padoku stoi z
naszym wałachem, Szeptem Pustyni i dogadują się, jako że Enti ma charakter
dość dominujący (normalka).Wchodząc na padok trzeba być psychicznie i emocjonalnie gotowym. Oczywiście pierwszym warunkiem jest paczka miętusów lub jakiś owoc, który Enti lubi. Bo i czaej to sobie można stać jak za przeproszeniem widły w gnoju i czekać aż podejdzie xD Znaczy to się tyczy obcych, bo do swoich przychodzi, a w zasadzie to stoi i czeka, rżąc radośnie gdy tylko rozpozna znajomy zapach.
Geneza imienia: Entuzjazm to pozytywna emocja. I właśnie taki jest Entuś – cały pozytywny, żywy, wiecznie szczęśliwy i trochę jak taki naiwny, mały źrebak. Co oczywiście ma swój urok ^^ Wszystkiego, czego chwyta się Enti (zwłaszcza jeżeli chodzi o to nieszczęsne powożeni, o którym Avi nie ma pojęcia), staje się odrazu czymś ciekawym i wartym zauważenia. Imię Entuś wzięło się niby w przypadku, niby było wybrane. Esmeralda potrzebowała szybko imię do papierów. Musiało być na lierę matki. Zastanawiałam się czy nie nazwać go Email, bo to pierwsze co mi przyszło do głowy, ale pomyślałam, że „teraz startuje Avi na Emailu” i odrazu mi przeszło. Eukaliptus – no za cholere, nawet wypowiedzieć mi to ciężko xD Wtedy usłyszałam w słuchawce : Wiem, Avi, chciałaś klaczkę, ale okaż trochę entuzjazmu.” No i wtedy już wiedziałam, jak będzie miał na imię mały, czarny hucułek, którego imię dostałam na pocztę.
Genetyka: W przypadku maści karych nie ma w zasadzie co tłumaczyć. Jedynym wyjątkiem są kasztanowosrokate. Więc wygląda to następująco : bułane, myszate klacze dadzą w 50% potomka karego, w 50% zostanie odziedziczona maść matki. Gniade i kasztanowate matki dadzą w 25% potomka karego, w pozostałych 75% będzie to konik maści matki. Jeżeli matka będzie również kara to wiadomo, nie ma szansy żeby potomek był inny. Z końmi srokatymi ma się to tak, że tylko w przypadku kaszanowatosrokatego konik będzie karo-gniado-srokaty, w pozostałych przypadkach będzie to zwykły, choć śliczny srokatek. Charakter potomek dziedziczy połowicznie od ojca i od matki, z tym że zawsze jest to konik niezwykle odważny i pewny siebie, po naszym Entim.
Jeżeli chodzi o predyspozycje, to tutaj zawsze będzie to zagadką. Na pewno będzie chodził jakiś sport (chyba, że maka będzie tylko pokazy), ale jaki to już wielka niewiadoma. Jednak spokojnie, hucułki to konie naprawdę wszechstronne, więc będzie w czym wybierać. Szansa jednak, że to będzie powożenie wynosi 50%, czyli 1 na 2 koniki będzie ciągnął bryczkę .
Hodowla: Entuzjazm nie miał jeszcze okazji wykazać się jako rodzic, jednak przeszedł wszystkie niezbędne badania, które przeprowadzałam osobiście. I nie stwierdzono u niego ani wad genetycznych, ani też chorób, które mógłby przenosić. Ma już odpowiedni wiek, a gdy tylko zdobędzie trochę osiągnięć, z pewnością zwróci na siebie uwagę. Hucułki to mało popularna rasa w wirtualu, ale mam wrażenie, że ten konik swoje osiągnie.
Najlepiej dobierać mu żywe klacze, takie które lubią sobie porozrabiać, bo chyba nikt by nie chciał otrzymać zbytnio flegmatycznego konika, co?
Sporty: Entuzjazm chodzi w sumie chyba najbardziej zapomnianą predyspozycję, przez obecny wirtual. Powożenie jednokonne, które tak rzadko można spotkać na hipodromach, a jak już coś to mało jest takich hucułków, które je chodzą.
Enti ma predyspozycje fizyczne do uprawiania tego sportu, jest bowiem strasznie zawzięty, jak już sobie coś postanowi, to tak ma być i kropka. Musimy go czasem pilnować, bo w naprawdę niewielkim stopniu daje po sobie poznać, że jest zmeczony i chciałby trochę odpoczynku. Jest bardzo silny, mięśnie wyrabiała Esme, wyrabiamy my teraz podczas codziennych treningów. Entuś jest bardzo odporny na stres, nie boi się nowych wyzwań. Nie straszne mu obce miejsca i bardzo fajnie się odnajduje. Jest zręczny i ma dość duże pojęcie o zadaniu, które się powierza w jego skromne, acz tak śliczne kopytka ;**
POCHODZENIE:
x. Imię matki: *Elhelmina
x.Właściciel: Esmeralda
x.Imię ojca: *Absurd
x. Właściciel: Avi
x. Hodowca: Esmeralda
x.Stajnia: WHK Anarkia
x. Poprzedni właściciele:
-
DOKUMENTY:
x. Karta krycia: >>
x.
Bonitacja: >>
|
og. Enuzjazm
|
kl. *Elhelmina
|
kl. Estera
|
|
og. Harry
|
||
|
og. *Absurd
|
kl. *Aria
|
|
|
og. *Frollo
|
INFORMACJE DODATKOWE:
x. Bonitacja: 87 pkt
x. Zdrowie: Celujący
x. Kondycja: Bardzo
dobra
x. Kontuzjowany: Nie
x. Odrobaczony: Tak
x. Zaszczepiony: Tak /herpes, końska
grypa, wścieklizna, tężec/
x. Strzyżony: Nie
x. Tarnikowane zęby: Tak
x. Podkuty: Tak /2 nogi/
x. Chip: AW
00385621
x. Kastrowany: Nie
TRENINGI:
x.
OSIĄGNIĘCIA[11]
xb Wystawowe:
1.
2 miejsce w wystawie ogierów huculskich na Dniu Otwartym WHK Anarkia >>
x. Sportowe]:
1.
1
miejsce w powożeniu jednokonnym na H.Tiere >>
2.
1
miejsce w powożeniu jednokonnym na WSK Sakura >>
3.
1
miejsce w powożeniu jednokonnym na H.Paris >>
4.
2
miejsce w powożeniu jednokonnym na SK Naranja >>
5.
2
miejsce w powożeniu jednokonnym na H.Podkowa >>
6.
2
miejsce w powożeniu jednokonnym na SK Akaihikari >>
7.
2
miejsce w wyścigu sanek na H.Czekoladowy >>
8.
2
miejsce w powożeniu na Zawodach Wielkanocnych na WHK Lider >>
x. Tytuły:
1.
1 miejsce w alfabecie na Otwarciu Shutter Stable
2.
3 miejsce na naj powożeniowca na WHK Anarkia
DLA HODOWCÓW:
x. Cena porcji nasienia: 500H
x. Cena stanówki: 1.000H
x. Cena stanówki: 1.000H
POTOMSTWO:
x. Klacze:
x. Ogiery:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz