Informacje podstawowe:
x. imię: Salsa
x. imię rodowodowe: -
x. znaczenie imienia: taniec latynoamerykański lub sos
x. stajenne skróty: Sas
x. ilość gwiazdek: 0
x. data urodzenia: 20 maja 2006r.
x. w wirtualu od: 24 kwietnia 2011r.
x. płeć: klacz
x. rasa: koń huculski
x. maść: gniada
x. odmiany: -
x. predyspozycje: skoki
x. historia: Najpiękniejsza z klaczy Esmeraldy miała aktualnie dni płodne. Sezon kryć, ciepły maj. Pojechałam do niej z moim ogierkiem (nawiasem mówiąc, on również jest jej hodowli) Absurdem, z nadzieją na ślicznego potomka. No i się stało, a szczęście miałam, bo u Esme akurat II rocznica powstania stajni, więc oferty były darmowe. Wróciłam do Saphiry czekając. Odwiedzałam później często Sekwanę, bardzo lubię tę kobyłkę. Brzuszek rósł, i intuicyjnie czułyśmy obydwie, że będzie do klaczka. No i rzeczywiście! Gdy Esmeralda pozwoliła mi zrobić USG okazało się, że niedługo urodzi się mała kobietka:) Byłyśmy bardzo zadowolone. Kilka dni przed terminem Esme zadzwoniła do mnie i myślałam, że nie wytrzymam, bo moja klaczka właśnie zaczęła się rodzić! Na drugi dzień wychodząc z samochodu nie mogłam powstrzymać śmiechu radości - mała hucułka była przesłodka! Miała chude nóżki na których nieporadnie podążała za marką, w sumie to śmiesznie tańczyła. Wtedy narodził się pomysł na imię. Miała duże oczka, którymi ciekawsko patrzyła na dwie, zakochane w niej dorosłe baby. Gdy troszkę podrosła (w sumie miała prawie roczek), razem z Esme przybyła do nowego domu, gdzie odrazu została ciepło powitana - podbiła serce nawet odpornego na źrebięce uroki Bill'a.
x. charakter: Od początku swojego pobytu w wirtualu, bardzo interesowałam się hucułkami. W realu po prostu kocham je dosiadać. Stajnia Esmeraldy pozwoliła mi na zrealizowanie marzeń o tych kochanych konikach prawie bez wysiłku. Dzięki Esmeraldo!
Co do samej hucułki to jest tak bardzo energiczną i pozytywną koniczynką, że na prawdę wniosła w codzienność Saphiry dużo optymizmu i radości. Jest bardzo cierpliwa w stosunku do dzieci, do niektórych dorosłych jednak czasem traci swoją empatię i pokazuje, że to wędzidło w pysku to jednak boli jak się szarpie. Cechy te czynią z niej konia doskonałego do szkółki i rekreacji ogólnie. Ma wielu fanów wśród maluchów, toteż bardzo szybko zrobił się z niej grubasek przez to ciągłe dokarmianie marchewkami, cukrem i chlebem. Musiałam w pewnym momencie ostro zareagować i odchudzać kobyłkę. Ale cóż, nie dziwię się w sumie tej rzeszy adoratorów, bo klacz jest tak kochana, jak to tylko możliwe. Ma w sobie pokłady miłości i życzliwości, którymi darzy każdego spotkanego człowieka. Bardzo dobrze radzi sobie w nowych warunkach, jest odczulona na większość przerażających rzeczy. Szybko się aklimatyzuje i dobrze "dogaduje" się z ludźmi i innymi stadnymi kumplami.
Uwielbia wygrzewać się na słońcu, ale nie przeszkadza jej, jeżeli warunki atmosferyczne nie sprzyjają opalaniu. Lubi się ruszać, nie boi się psów, szelestów, nie przeszkadzają jej nagłe hałasy.
Osiągnięcia[15]:
x. imię: Salsa
x. imię rodowodowe: -
x. znaczenie imienia: taniec latynoamerykański lub sos
x. stajenne skróty: Sas
x. ilość gwiazdek: 0
x. data urodzenia: 20 maja 2006r.
x. w wirtualu od: 24 kwietnia 2011r.
x. płeć: klacz
x. rasa: koń huculski
x. maść: gniada
x. odmiany: -
x. predyspozycje: skoki
x. historia: Najpiękniejsza z klaczy Esmeraldy miała aktualnie dni płodne. Sezon kryć, ciepły maj. Pojechałam do niej z moim ogierkiem (nawiasem mówiąc, on również jest jej hodowli) Absurdem, z nadzieją na ślicznego potomka. No i się stało, a szczęście miałam, bo u Esme akurat II rocznica powstania stajni, więc oferty były darmowe. Wróciłam do Saphiry czekając. Odwiedzałam później często Sekwanę, bardzo lubię tę kobyłkę. Brzuszek rósł, i intuicyjnie czułyśmy obydwie, że będzie do klaczka. No i rzeczywiście! Gdy Esmeralda pozwoliła mi zrobić USG okazało się, że niedługo urodzi się mała kobietka:) Byłyśmy bardzo zadowolone. Kilka dni przed terminem Esme zadzwoniła do mnie i myślałam, że nie wytrzymam, bo moja klaczka właśnie zaczęła się rodzić! Na drugi dzień wychodząc z samochodu nie mogłam powstrzymać śmiechu radości - mała hucułka była przesłodka! Miała chude nóżki na których nieporadnie podążała za marką, w sumie to śmiesznie tańczyła. Wtedy narodził się pomysł na imię. Miała duże oczka, którymi ciekawsko patrzyła na dwie, zakochane w niej dorosłe baby. Gdy troszkę podrosła (w sumie miała prawie roczek), razem z Esme przybyła do nowego domu, gdzie odrazu została ciepło powitana - podbiła serce nawet odpornego na źrebięce uroki Bill'a.
x. charakter: Od początku swojego pobytu w wirtualu, bardzo interesowałam się hucułkami. W realu po prostu kocham je dosiadać. Stajnia Esmeraldy pozwoliła mi na zrealizowanie marzeń o tych kochanych konikach prawie bez wysiłku. Dzięki Esmeraldo!
Co do samej hucułki to jest tak bardzo energiczną i pozytywną koniczynką, że na prawdę wniosła w codzienność Saphiry dużo optymizmu i radości. Jest bardzo cierpliwa w stosunku do dzieci, do niektórych dorosłych jednak czasem traci swoją empatię i pokazuje, że to wędzidło w pysku to jednak boli jak się szarpie. Cechy te czynią z niej konia doskonałego do szkółki i rekreacji ogólnie. Ma wielu fanów wśród maluchów, toteż bardzo szybko zrobił się z niej grubasek przez to ciągłe dokarmianie marchewkami, cukrem i chlebem. Musiałam w pewnym momencie ostro zareagować i odchudzać kobyłkę. Ale cóż, nie dziwię się w sumie tej rzeszy adoratorów, bo klacz jest tak kochana, jak to tylko możliwe. Ma w sobie pokłady miłości i życzliwości, którymi darzy każdego spotkanego człowieka. Bardzo dobrze radzi sobie w nowych warunkach, jest odczulona na większość przerażających rzeczy. Szybko się aklimatyzuje i dobrze "dogaduje" się z ludźmi i innymi stadnymi kumplami.
Uwielbia wygrzewać się na słońcu, ale nie przeszkadza jej, jeżeli warunki atmosferyczne nie sprzyjają opalaniu. Lubi się ruszać, nie boi się psów, szelestów, nie przeszkadzają jej nagłe hałasy.
Boi się jedynie koloru białego. Co ona potrafi wyprawiać przed tymi
drągami to tragedia jest, ale za to ją kochamy, nie? Długo zajęło nam
nauczenie jej żeby przyzwyczaiła się do przeszkód i liter na ujeżdżalni,
bo odskakiwała od nich i kilka razy niechcący zrzuciła z siebie taką małą
dziewczynkę (która nawiasem mówiąc nic sobie z tego nie zrobiła, bo jak
wszyscy, kocha Salsę). No i już jest lepiej, w miarę radzi sobie z tymi
uprzedzeniami. Natomiast nie radzę podchodzić w całkiem białej
koszulce, jeżeli chce się uzyskać zaufanie tej przekochanej i
przesympatycznej klaczki :))
Mycie: Rasa i wrodzona duma hucułki nie pozwala jej na nieeleganckie zachowanie w czasie mycia. Szczerze powiedziawszy to zawsze jest bitka, kto ma myć Sali, bo ona i jeszcze 2 konie na stajni stoją spokojnie w czasie mycia xD Inne to po prostu koszmar. Toteż Salsa jest zawsze czyściutka i pachnąca, bo pozwala do siebie dotrzeć z wężem, czy też wprowadzić do myjni bez konieczności zaopatrzenia w tarczę i hełm na głowę. Eska zawsze stoi spokojnie, patrzy ciekawie co też to dzisiaj Ci dwunożni wymyślą i obserwuje.. Jest bardzo cierpliwa, nie boi się wody ani środków czyszczących. Bardzo dobrze przeszła u Esme okres socjalizacji (za co cała Saphira klęka na kolana, haha) więc mycie małej gniadoszki jest niczym więcej jak relaksem i (dosłownie) czystą przyjemnością
Padok: Salsa jest klaczką strasznie towarzyską. Lubi być w centrum, zawsze trzyma sie blisko koni. Nie tylko na padoku, dotyczy to również w 90% terenów, szkółek i ogólnie przejażdżek. Mała strasznie ciągnie do innych koni. Po części to jej rasa, po części na pewno to, że tak strasznie była rozpieszczana w młodości. Nie śmiejcie się, ale pierwszego dnia roczny konik spał z Avi w pokoju :D Eska odrazu stała się jednym z ulubionych pieszczochów Avi, dziewczyny strasznie się dobrały, buaha. No ale wracamy do padoku. Salsa nie boi się żadnej pogody, i nawet w wietrzne lub deszczowe dni woli stać sobie i skubać trawkę, niż gnieść się w tym jakże ciasnym boksie, w stajni. Lubi świeże powietrze, więc Avi praktycznie co drugi dzień jeździ z nią po granicach hodowli, czy to na oklep, czy w siodle. Po prostu czuje się szczęśliwa, mogąc trenować śliczną hucułkę. Na padoku Eska często przechodzi sobie przez strumyki, w upalne dni szczególnie lubi sobie postać zanurzona po brzuszek w chłodnej wodzie. Rzadko można ją zobaczyć galopującą po padokach, jednak dość częstym i bardzo sympatycznym widokiem jest ten, kiedy gniadoszka się tarza, co po prostu uwielbia. A potem równie mocno uwielbia być czyszczona przez wkurzoną na żarty Avi
Geneza imienia: Takie imię mogła dostać tylko ona - mała, nieporadna klaczka, która na dziwacznych jak na hucułka, długich i chudych nogach, tańczyła po boksie już dzień po urodzeniu. Avi strasznie chciała ją nazwać Rumba, ale mamuś miała na imię Sekwana, i trzymając się zasad, klaczka musiała mieć imię na „S”. No i pierwsze co przyszło do głowy – Salsa. Delikatność w chodach klaczy, utwierdziło Avi w przekonaniu, że imię zostało wybrane właściwie ;)
Genetyka: Prawie 7 lat studiów, to i Avi trochę teoretycznie o genetyce wie xD Że tez kurde, trzeba szybko źrebaczka jakiegoś, żeby Avi mogła się sprawdzić, buahaha. Otóż, gen maści gniadej jest genem dominującym. Genem silniejszym od gniadego jest chyba tylko kary, nie? No więc kary tatuś da konika maści skarogniadej lub karej. Gdyby tatuś był gniady, no to wiadomo, konik na 99% będzie gniady. Co ciekawe, wyszło mi, że będzie miał odmianę po tacie, nie po mamie. xD A jeżeli tatuś nie będzie miał, to i potomek nie będzie miał xD Śmiechowo trochę, ale cóż. Nie zdażają się siwki, kasztany więc to odpada.. Zostały nam srokatki. Tu sprawa jest całkowitą praktycznie niespodziewanką, pownieważ tak:
- Jeżeli ojciec jest karosrokaty – konik będą 25% gniadosrokate, 50%gniade i 25% karosrokate.
- Jeżeli ojciec jest gniadosrokaty – konik będzie w 50% gniadosrokaty, 50% że będzie gniady po mamie.
- Jeżeli ojciec będzie karogniadosrokaty, bo i takie się zdarzają - konik ma szanse w 75% być gniady, w 15% karosrokaty, i co dziwne, w 10% kary.
Jest z tą genetyką trochę zabawy. Charakter dziedziczony będzie mniej więcej po połowie od matki i ojca, predyspozycje to w 90% skoki + może coś jeszcze
Hodowla: Eska co prawda do tej pory nie miała okazji jeszcze być matką, ale jeżeli w tym względzie odziedziczyła chociaż połowę genów swojej mamy, to będzie doskonałą matką. Osobiście przeprowadzam wszystkie badania u moich koni, i z zadowoleniem nie zauważyłam u Salsy ani braków w budowie, żadnych odchyłów w zachowaniu, brak chorób genetycznych. Bonitację ma dość wysoką, więc już w niedługim czasie będę chciała zrobić z niej mamusię ^^
Sporty: Salsa jako malec nie wykazywała szczególnych predyspozycji do niczego. Ale znając rasę, wiedziałam że są to koniki wszechstronne, nie bojące się nowych wyzwań, więc czekałam cierpliwie. Gdy klaczka została zajeżdżona, i rozpoczęły się treningi, szukałyśmy cierpliwie w niej aż samo się objawi. I gdy zaczęła skakać na szkółce, doszliśiśmy do wniosku, że to wychodzi jej najlepiej. Rozpoczęły się ostre treningi pod tym kątem.
Salsa ma dobrą techinkę skoku. Wiadomo że jeżeli chodzi o wysokość to na głowę nie bije, ale 80 cm udaje jej się nieraz wydusić, a są to wysokości których niejednokrotnie nie skaczą nawet araby. Klacz skacze ładnie, stara się bardzo i generalnie skacze czysto, bez zrzutek, z czego się cieszymy. Na zawodach nie jest zestresowana, dzięki socjalizacji przyzwyczajona jest do wszystkiego.
Pochodzenie:
x. imię matki: *Sekwana
x. właściciel: Esmeralda
x. imię ojca: *Absurd
x. właściciel: Avi
x. hodowca: Esmeralda
x. stajnia: WHK Anarkia
x. poprzedni właściciele: -
Dokumenty:
x. karta krycia: >>
x. bonitacja: >>
x. paszport: >>
x. licencja hodowlana: >>
Mycie: Rasa i wrodzona duma hucułki nie pozwala jej na nieeleganckie zachowanie w czasie mycia. Szczerze powiedziawszy to zawsze jest bitka, kto ma myć Sali, bo ona i jeszcze 2 konie na stajni stoją spokojnie w czasie mycia xD Inne to po prostu koszmar. Toteż Salsa jest zawsze czyściutka i pachnąca, bo pozwala do siebie dotrzeć z wężem, czy też wprowadzić do myjni bez konieczności zaopatrzenia w tarczę i hełm na głowę. Eska zawsze stoi spokojnie, patrzy ciekawie co też to dzisiaj Ci dwunożni wymyślą i obserwuje.. Jest bardzo cierpliwa, nie boi się wody ani środków czyszczących. Bardzo dobrze przeszła u Esme okres socjalizacji (za co cała Saphira klęka na kolana, haha) więc mycie małej gniadoszki jest niczym więcej jak relaksem i (dosłownie) czystą przyjemnością
Padok: Salsa jest klaczką strasznie towarzyską. Lubi być w centrum, zawsze trzyma sie blisko koni. Nie tylko na padoku, dotyczy to również w 90% terenów, szkółek i ogólnie przejażdżek. Mała strasznie ciągnie do innych koni. Po części to jej rasa, po części na pewno to, że tak strasznie była rozpieszczana w młodości. Nie śmiejcie się, ale pierwszego dnia roczny konik spał z Avi w pokoju :D Eska odrazu stała się jednym z ulubionych pieszczochów Avi, dziewczyny strasznie się dobrały, buaha. No ale wracamy do padoku. Salsa nie boi się żadnej pogody, i nawet w wietrzne lub deszczowe dni woli stać sobie i skubać trawkę, niż gnieść się w tym jakże ciasnym boksie, w stajni. Lubi świeże powietrze, więc Avi praktycznie co drugi dzień jeździ z nią po granicach hodowli, czy to na oklep, czy w siodle. Po prostu czuje się szczęśliwa, mogąc trenować śliczną hucułkę. Na padoku Eska często przechodzi sobie przez strumyki, w upalne dni szczególnie lubi sobie postać zanurzona po brzuszek w chłodnej wodzie. Rzadko można ją zobaczyć galopującą po padokach, jednak dość częstym i bardzo sympatycznym widokiem jest ten, kiedy gniadoszka się tarza, co po prostu uwielbia. A potem równie mocno uwielbia być czyszczona przez wkurzoną na żarty Avi
Geneza imienia: Takie imię mogła dostać tylko ona - mała, nieporadna klaczka, która na dziwacznych jak na hucułka, długich i chudych nogach, tańczyła po boksie już dzień po urodzeniu. Avi strasznie chciała ją nazwać Rumba, ale mamuś miała na imię Sekwana, i trzymając się zasad, klaczka musiała mieć imię na „S”. No i pierwsze co przyszło do głowy – Salsa. Delikatność w chodach klaczy, utwierdziło Avi w przekonaniu, że imię zostało wybrane właściwie ;)
Genetyka: Prawie 7 lat studiów, to i Avi trochę teoretycznie o genetyce wie xD Że tez kurde, trzeba szybko źrebaczka jakiegoś, żeby Avi mogła się sprawdzić, buahaha. Otóż, gen maści gniadej jest genem dominującym. Genem silniejszym od gniadego jest chyba tylko kary, nie? No więc kary tatuś da konika maści skarogniadej lub karej. Gdyby tatuś był gniady, no to wiadomo, konik na 99% będzie gniady. Co ciekawe, wyszło mi, że będzie miał odmianę po tacie, nie po mamie. xD A jeżeli tatuś nie będzie miał, to i potomek nie będzie miał xD Śmiechowo trochę, ale cóż. Nie zdażają się siwki, kasztany więc to odpada.. Zostały nam srokatki. Tu sprawa jest całkowitą praktycznie niespodziewanką, pownieważ tak:
- Jeżeli ojciec jest karosrokaty – konik będą 25% gniadosrokate, 50%gniade i 25% karosrokate.
- Jeżeli ojciec jest gniadosrokaty – konik będzie w 50% gniadosrokaty, 50% że będzie gniady po mamie.
- Jeżeli ojciec będzie karogniadosrokaty, bo i takie się zdarzają - konik ma szanse w 75% być gniady, w 15% karosrokaty, i co dziwne, w 10% kary.
Jest z tą genetyką trochę zabawy. Charakter dziedziczony będzie mniej więcej po połowie od matki i ojca, predyspozycje to w 90% skoki + może coś jeszcze
Hodowla: Eska co prawda do tej pory nie miała okazji jeszcze być matką, ale jeżeli w tym względzie odziedziczyła chociaż połowę genów swojej mamy, to będzie doskonałą matką. Osobiście przeprowadzam wszystkie badania u moich koni, i z zadowoleniem nie zauważyłam u Salsy ani braków w budowie, żadnych odchyłów w zachowaniu, brak chorób genetycznych. Bonitację ma dość wysoką, więc już w niedługim czasie będę chciała zrobić z niej mamusię ^^
Sporty: Salsa jako malec nie wykazywała szczególnych predyspozycji do niczego. Ale znając rasę, wiedziałam że są to koniki wszechstronne, nie bojące się nowych wyzwań, więc czekałam cierpliwie. Gdy klaczka została zajeżdżona, i rozpoczęły się treningi, szukałyśmy cierpliwie w niej aż samo się objawi. I gdy zaczęła skakać na szkółce, doszliśiśmy do wniosku, że to wychodzi jej najlepiej. Rozpoczęły się ostre treningi pod tym kątem.
Salsa ma dobrą techinkę skoku. Wiadomo że jeżeli chodzi o wysokość to na głowę nie bije, ale 80 cm udaje jej się nieraz wydusić, a są to wysokości których niejednokrotnie nie skaczą nawet araby. Klacz skacze ładnie, stara się bardzo i generalnie skacze czysto, bez zrzutek, z czego się cieszymy. Na zawodach nie jest zestresowana, dzięki socjalizacji przyzwyczajona jest do wszystkiego.
Pochodzenie:
x. imię matki: *Sekwana
x. właściciel: Esmeralda
x. imię ojca: *Absurd
x. właściciel: Avi
x. hodowca: Esmeralda
x. stajnia: WHK Anarkia
x. poprzedni właściciele: -
Dokumenty:
x. karta krycia: >>
x. bonitacja: >>
x. paszport: >>
x. licencja hodowlana: >>
kl. Salsa
|
kl. Sekwana
|
kl. Sekwoja
|
og. Jen
| ||
og. Absurd
|
kl. Aria
| |
Informacje dodatkowe:
x. zdrowie: Bardzo
dobry
x. kondycja: Dobry
x. kontuzjowany: Nie
x. zaszczepiony: Tak /herpes, tężec, wścieklizna/
x. odrobaczony: Tak
x. strzyżony: Tak
x. tarnikowane zęby: Tak
x. podkuty: Tak 2/4
x. chip: AW00073
x. kondycja: Dobry
x. kontuzjowany: Nie
x. zaszczepiony: Tak /herpes, tężec, wścieklizna/
x. odrobaczony: Tak
x. strzyżony: Tak
x. tarnikowane zęby: Tak
x. podkuty: Tak 2/4
x. chip: AW00073
x.
kastrowany/sterylizowana: Nie
Dla hodowców:
x. cena wyźrebienia: 1.500H
x. cena embrionu/porcji nasienia: 500H
x. cena stanówki: -
x. cena dzierżawy: nie dotyczy
Potomstwo:
Dla hodowców:
x. cena wyźrebienia: 1.500H
x. cena embrionu/porcji nasienia: 500H
x. cena stanówki: -
x. cena dzierżawy: nie dotyczy
Potomstwo:
klacze:
ogiery:
Treningi:
ogiery:
Treningi:
x. skokowy z Avi - 20 czerwca 2011r. >>
Osiągnięcia[15]:
Wystawowe:
1. 1 miejce w
wystawie hucułów na Otwarciu Shutter Stable >>
2. 1 miejsce w
wystawie klaczy huculskich na Dniu Otwartym WHK Anarkia >>
Sportowe:
1. 1 miejsce w
crossie easy na H.Paris >>
2. 1 miejsce w
skokach kl.L w pencjonacie Naranji >>
3. 1 miejsce w
skokach kl. LL na H.Dynasty >>
4. 2 miejsce w
skokach kl.L na Otwarciu Fairfield Stud >>
5. 2 miejsce w
crossie easy na WH Heavenly >>
6. 2 miejsce w
skokach kl.L na Wielkanocnych zawodach WHK Lider >>
7.3 miejsce w
crossie easy na H.Paris >>
8. 5 miejsce w
skokach kl. LL w 2 dniu zawodów na H.Kier >>
9. 6 miejsce w skokach
kl.L na Chocolate Stable >>
10. Wyróżnienie w
skokach kl. LL w 1 dniu zawodów na H.Kier >>
11. Wyróżnienie w
skokach kl. LL w 3 dniu zawodów na H.Kier >>
Tytuły:
1. Naj koń wystawy na
H.Tiere >>
2. 2 miejsce na naj imię
na Otwarciu Shutter Stable >>
3. 2 miejsce na naj
skoczka na WHK Anarkia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz